

Gdzie oczy poniosą …
12 września – 8 października 2015
– spis treści –
12 września 2015
Wyjeżdżamy … kierunek Gdynia …
Doczekaliśmy naszego wyjazdu w nieznane. Gorączka podróżna, czyli popularna reisefieber ustąpiła gorączce pakowania. Oj, pakowanie to jest wyzwanie, zwłaszcza, gdy wyjeżdża się na tak długi i dziki biwak. Trzeba zabrać mnóstwo rzeczy. Ale daliśmy radę. O godzinie 8:20 wszystko było zapakowane do auta i udało nam się wyjechać …
13 – 16 września 2015
Budzimy się wypoczęci. Szybka kąpiel, pakowanie i już pora na śniadanie. W promowej restauracji z widokiem na morskie fale zjadamy smaczne dania serwowane w stylu „szwedzkiego stołu”. Bardzo duży wybór smakołyków. I już dopływamy. Godzina 7:45 – dobijamy do nabrzeża Karlskrona w Szwecji. Zjazd z promu zajął około godziny …
17 – 20 września 2015
W nocy oczywiście padał deszcz. To już zaczyna być standardem. Dobrze, że ranki są słoneczne to i raźniej się wstaje. Dzisiaj dzień techniczny. Zero zwiedzania. Jedziemy do Oskarshamn, skąd popłyniemy promem na Gotlandię. Okazuje się, że prom teraz, po sezonie, pływa tylko raz dziennie i to w porze nocnej. Kasa biletowa otwarta jest dopiero od …
21 września 2015
Dzisiejsza noc, ze względów logistycznych, była w najmniej ciekawym miejscu. W drodze na północ, przez Szwecję, zatrzymaliśmy się na zwykłym, dużym parkingu przy autostradzie. Nic szczególnego, chociaż… przy parkingu jeziorko, jakaś zagroda z kurami, gdzie rankiem zawstydzony kogut piał ale już po tym, jak sami wstaliśmy. Mamy zadaszoną ławeczkę …
22 – 24 września 2015
Wyspy Alandzkie (AX) – trasa południowa
Ale się dobrze spało. W nocy oczywiście troszeczkę popadało ale za to ranek przepiękny. Jesteśmy na wyspach. W około otaczają nas zatoczki pełne wody. Poranne słońce ogrzewa trawy, a nocne ochłodzenie powietrza powoduje, że teraz wszędzie snują się mgły.
Opuszczamy już to piękne miejsce i wracamy do …
25 – 26 września 2015
Ranek przywitał nas słońcem. Także pani Gospodyni, Brita wychodząc na spacer z psem, odwiedziła nas, pytając o zdrowie i o sen w tak zimną noc. Zaczęła się długa rozmowa i wielkie pieszczoty z psem Stilla. Pies, a właściwie psica, tak nas polubiła, że nie chciała iść na ten planowany spacer. Siłą ją trzeba było ciągnąć. I jak nam później pani Brita mówiła, …
27 – 30 września 2015
Wyspy Alandzkie (AX) – trasa północna
Noc piękna z gwiazdami i księżycem prawie w pełni. Obserwujemy północne części nieba, bo a nóż pojawi się zorza polarna. Nic z tego … może i lepiej, bo na polu chłodno i wyjście na zewnątrz w celach robienia zdjęć ewentualnej zorzy byłoby nieprzyjemne.
Ranek słoneczny chociaż, na horyzoncie widać chmury. Nie trzeba było długo czekać …
30 września – 2 października 2015
Miasta i miasteczka Szwecji (S)
Dobijamy do Szwecji. Jesteśmy w Grisslehamn. Podróż promem to wielka frajda, zwłaszcza, gdy jest śliczna pogoda. A właśnie taką pogodę mieliśmy. Słońce ogrzewało pokład i można było opalać buzie siedząc wygodnie przy stolikach, popijając napoje, nierzadko wyskokowe.
Zatrzymujemy się na przedmieściach Uppsali by zatankować paliwo i uzupełnić zapasy w …
… czytaj dalej
3 – 4 października 2015
Älgsafari … IKEA … Skånes Djurpark (S)
Jesteśmy na parkingu pod miasteczkiem Markaryds, Smålandet – Markaryds Älgsafari. Tutaj jest park, w którym można oglądać łosie i bizony żyjące prawie na wolności.
Kupujemy bilety i jedziemy na safari, łosiowe safari. Na tym safari strzelać można jedynie zdjęcia. Własnym samochodem przemierza się prawie czterokilometrowy odcinek trasy …
… czytaj dalej
4 – 7 października 2015
Południe Szwecji (S)
Zmęczyliśmy się chodzeniem po parku. A tu jeszcze nie koniec dnia. Odwiedzamy nasz ukochany sklep Lidl, uzupełniamy zapasy i jedziemy do zespołu pałacowego Bosjokloster.
Piękny park zachwyca swym położeniem nad jeziorem. Rzeźby nadają mu dostojności a położony w nim biały pałac w pełnym słońcu prezentuje się znakomicie. W parku rosną …
… czytaj dalej
7 – 8 października 2015
Karlskrona (S) – Gdynia (PL) – Kraków (PL)
I tak oto kończymy pobyt w Szwecji. Po obiedzie jedziemy na przystań promową, usytuowaną na jednej z sąsiednich wysp Verkö. Stajemy w kolejce samochodów i o 20:30 jesteśmy już na pokładzie. Rozgaszczamy się w przytulnej kabinie. Ustawiamy regulator temperatury na max, bo wychłodzono nasza kajutę do maksimum, ale niewiele to zmienia. Nadal mamy zimno …
… czytaj dalej